Dzisiaj był naprawdę piękny dzień. O 2.50 w nocy obudziły mnie śpiewy ptaków. Poważnie, nawet nie wiedziałem, że tak wcześniej zaczynają. Jak promienie słońca zaczęły zaglądać przez okienko, wiedziałem, że będzie to ciepły dzień. Nie wiedząc czemu, dziś lato wtargnęło na przystań i czasem tak mocno grzało, że co poniektórzy chodzili roznegliżowani lekko po kejach….
Kategoria: Historycznie
TUiR Warta S.A. – partnerem rejsu
Na relingu jachtu, podczas jego wyprawy ku chwale Sir Ernesta Shackletona na Południową Georgię i jeszcze dalej będzie widniało logo TUiR WARTA S. A. Warta jest ubezpieczycielem i partnerem rejsu. „Mam długie i naprawdę dobre doświadczenia ze współpracy z tą firmą. Wiele lat temu, gdy w wyniku pewnego zdarzenia zaistniała szkoda na jachcie, specjaliści z Warty…
Coraz większy klar na pokładzie.
Przez ostatni tydzień działo się sporo, organizacyjno – porządkowo i technicznie również. Na pokładzie jest coraz większy klar. Działy się przede wszystkim typowe prace szkutnicze, klejenie zamknięcia bakist. Udało się wyszlifować część drewna przy nadbudówce, pomalować bejcą. Ładna pogoda została wykorzystana do pomalowania bejcą część drewna na zewnątrz jachtu. W końcu na swoim miejscu wylądowały…
18 maja. ….Zanim otworzyłem oczy ..
Zanim otworzyłem oczy słyszałem już co dzieje się na zewnątrz. Wiatr i wprost z nieba leje się deszcz. Pogoda taka, że nic się nie chce. Poza tym niedziela. Otwieram oczy – obok nie leży żadna kobieta, więc jest sens wyjść z łóżka, w innym wypadku nikt i nic by mnie z niego dziś nie wygoniło….
16 maja 2014. Czasem praca kończy się w nocy…
Działo się sporo, organizacyjno – porządkowo i technicznie również. Na jacht przyjechały pozostałe rzeczy. Żagle, szpeje, części naprawcze i inne mniej lub bardziej potrzebne rzeczy. Ogarnąłem, poukładałem w skrzynki, posortowałem na dół i teraz muszą znaleźć swoje miejsce. Technicznie udało się wyszlifować (sic) część drewna przy nadbudówce, pomalować bejcą i jak pogoda da, jutro będę…
13 maja 2014. Trzy posiłki i masa owoców ;-)
13 maja 2014 Od rana zajmowanie się pierdołami, czyli rzeczami mniej ważnymi jednak istotnymi. Prace szkutnicze, klejenie zamknięcia bakist. Przyjechała tratwa po przeglądzie i od razu zamontowaliśmy ją na miejscu. Oby wylądowała ponownie na przeglądzie, a nie za burtą. Pomalowałem bejcą część drewna na zewnątrz korzystając z ładnej pogody. Pompa wody szarej zamontowana i mocowania…
0615 – kawa pachnie w kubeczku
12 maja 2014 0615 – kawa pachnie w kubeczku. Wczoraj skończyłem porządkowanie rzeczy w warsztacie na dziobie. Narzędzia i inne duperele poukładane i posegregowane. Żagle wylądowały na półkach, część narzędzi na rufie. Skończyłem naprawianie podłogi w części dziobowej i zdemontowałem pompkę w kingstonie. Dziś nie pada i raczej za szybko nie będzie, więc chcę pomalować…
9 maja 2014. O suwklapę dzwoni deszcz…..
9 maja 2014 Rano obudziły mnie krople deszczu bębniące o suwklapę. Tzn. drugi raz rano, bo pierwszy raz tradycyjnie był o 0400. Pogoda nie nastrajała do niczego, więc zacząłem dzień od ugotowania zupy, aby cieplej się zrobiło na żołądku. Zacząłem pakować do bakist rzeczy, dopóki podczas wkładania ręki w jej głębokie zakamarki nie rozciąłem palca….
Polonus na wodzie
Kolejny etap przygotowań s/y Polonus zakończony. W poprzedni poniedziałek 5 maja, w porcie Szczecin Dąbie, w obecności reporterów Magazynu Żeglarskiego jacht został zwodowany. Minął kolejny tydzień bardzo intensywnych prac przygotowujących jacht Polonus do wyprawy Shackleton 2014. Od niedawna na pokładzie intensywnie działa bosman Sebastian, zaangażowany przez armatora na cały okres trwania wyprawy. Seba (jak go…
Projekcja filmu w Toruniu
6 maja, w Toruniu, w Muzeum Podróżników im. Tony`ego Halika odbyło się ostatnie zaplanowane spotkanie przypominające irlandzkiego żeglarza i polarnika. Żeglarski wieczór rozpoczął się projekcją dokumentalnego filmu „Antarktyczna podróż Sir Ernesta Shackletona”. Zgromadzeni widzowie, w większości toruńscy żeglarze, z wypiekami na twarzy i niedowierzaniem w oczach oglądali przeżycia 28 marynarzy w lodach i na wodach…